Uroczystość nawiązuje do ważnych w dziejach Polski faktów historycznych jak śluby lwowskie króla Jana Kazimierza, zawierzenia Polski Matce Bożej na Jasnej Górze przez prymasa Wyszyńskiego.
Na Jasnę Górę krakowskie Bractwo Kurkowe pielgrzymowało pod duchową opieką swojego kapelana ks. inf. Dariusza Rasia, który wygłosił kazanie podczas mszy świętej w Kaplicy Najświętszego Obrazu, oraz wieczór przeprowadził rozważania podczas Apelu Jasnogórskiego. Był wśród braci także ojciec Leon Pokorski, franciszkanin, reformata, który w 2015 roku pełnił zaszczytną funkcje marszałka krakowskiego Bractwa Kurkowego.
Na czele wielkiej grupy brackiej stał starszy Bractwa Zdzisław Grzelka oraz król kurkowy AD 2023 Reginald Sas Jaworski z marszałkami Krzysztofem Koskiem i Tomaszem Cichoniem. W grupie braci znajdowało się czterech byłych królów kurkowych: Tadeusz Ryś, Jerzy Turbasa, Józef Durbas, Jan Dziura Bartkiewicz. Trzej bracia: Ryszard Maślanka, Jerzy Drożdż i Andrzej Mocie świętowało jubileusz 15. krotnego pobytu na Jasnej Górze z bracką pielgrzymką. Dwaj bracia: Marek Długosz i Tomasz Zientarski poświęcili swoje karabele przed ołtarzem Najświętszej Marii Panny Jasnogórskiej.
Podczas mszy świętej o godz. 17 w Kaplicy Matki Gożej Jasnogórskiej ks. inf. Dariusz Raś wygłosił formacyjne kazanie:
Kazanie – Twarz Maryi. Częstochowa 24/11/23, 17:00
W bajce Leszka Kołakowskiego czytamy, że pewien Nino był piekarzem, znanym ze swojej pięknej twarzy. Była to istotnie najpiękniejsza twarz w okolicy. Niestety, Nino pracował przy piecu, w gorącej piekarni. Często przeglądał się w lustrze i stwierdzał ze smutkiem, że na pięknej twarzy zaczyna powoli ubywać urody. By ustrzec to piękno przed złośliwością czasu, wybrał się do miasta Lipoli, gdzie sprzedawano specjalne kuferki do przechowywania twarzy. Kupił taki drogi kuferek, schował w niego twarz. Zaczął żyć bez twarzy. Dlaczego? Ponieważ wg własnej chorej logiki oszczędzał piękno twarzy na przyszłe lata. Ten dramatyczny fragment bajki „Piękna twarz” przytoczyć warto dzisiaj. W Ewangelii dnia bowiem Jezus Chrystus ukazuje nam swoją prawdziwą twarz. Broni sacrum świątyni – miejsca modlitwy i ofiary przed „rozbójnikami”, sprzedawcami. Nie chowa swoich emocji, ujawnia gorliwość i objawia wprost tajemnice mesjańskie.
Fantastyczne opowiadania mogą być również odbiciem realnych, bardzo bliskich nam emocji, które wiążą nas z ikoną Matki Bożej Częstochowskiej, a ta prowadzi nas wprost do twarzy św. Maryi, Łaski Pełnej. Ona jest dla nas w tym sanktuarium Matką – Gwiazdą Zaranną. Dla nas jest prawdziwie piękną twarzą-obliczem, nieschowanym w kuferku, ale otwartym na ludzi. Jest obliczem zjednoczonym z historią Polaków. Obliczem ciągle odsłaniające przed ludźmi tajemnicę Jezusa Chrystusa, na którego zwraca gestem uwagę. Ten wizerunek – twarz Czarnej Madonny i jej Syna od ponad 600 lat towarzyszy nam we wszystkich zakrętach historii, jest naszym polskim, firmowym znakiem jakości, czuwa jakby nad naszą wspólnotą i nie pozwala zapomnieć o przestrzeni sacrum – wierze. Jak napisała Maria Pawlikowska–Jasnorzewska w wierszu „Czarny portret” z 1932 roku:
„Madonno hebanowa o dwóch pręgach na twarzy!
nazbyt piękny był owal twój święty.
Za nas, wszystkie piękności, policzek twój się żarzy,
nienawistnie pocięty –
I żadne serca złote, srebrne, platynowe,
żywe, czy z drogich kamieni,
nie ukoją, nie uciszą zdumienia,
które się w oczach twych mieni…”.
W wielotomowych Rocznikach czyli kronikach sławnego Królestwa Polskiego dość dokładnie Jan Długosz opisał napad na klasztor paulinów na Jasnej Górze, w wyniku którego znajdujący się tu obraz Matki Bożej uległ częściowemu zniszczeniu. Długosz podał nawet datę tego tragicznego zdarzenia – 16 kwietnia 1430 r., a więc w okolicy świąt wielkanocnych. Ważne, aby sobie uzmysłowić, że autorami napadu na klasztor byli prawdopodobnie żądni łupów i szybkiego zarobku rozbójnicy-rycerze. Czarna Madonna na pamiątkę tamtego czasu odsłania swoją piękną twarz z rysami. Taką dla nas zachowali opiekunowie tego miejsca oo. paulini. I świadczy to o tym, że naprawdę piękna twarz to wcale nie twarz bez rys, zmarszczek, bruzd, ale właśnie ta doświadczona, narażona na czas, na napady zła. Konstatacja jest klarowna: piękno twarzy z duszy bije!
Piękno twarzy Czarnej Madonny z duszy Maryi bije. Dlatego zapytajmy o nasze twarze. O naszą szczerość spojrzenia wyrażającego tak troski i kłopoty, jak radości i wesela. Bo czy nasze twarze są naprawdę szczere? Czy wyrażają na co dzień nasze pełne człowieczeństwo i chrześcijaństwo wobec innych? Czy nie skrywamy ich za maskami? Czy patrzymy sobie w oczy czy też odwracamy je od siebie? A przecież Biblia naucza „Nie odwracaj twarzy od żadnego biedaka” (Tb 4, 7). To było hasło tegorocznego VII Światowego Dnia Ubogich. A wobec nich jacy jesteśmy? Czy jako Bracia Kurkowi pragniemy posiadać piękne oblicza wzorem Świętej Maryi – pełnej łaski? Eucharystia nas odsłania, zmywa makijaże sztucznego oblicza i rozświetla wszelkie zło. Daje szansę na naprawienie swojej twarzy. Dlatego w tej godzinie modlitwy upatrujemy wielkiej szansy dla każdego z nas. Uczymy się ukazywać swoje oblicza ludziom, bez względu na przeżyte historie. Uczmy się od Jezusa i Maryi ukazywania oblicza pięknego, prawdziwego, pełnego troski. Amen.
Po nabożeństwie, w Sali Rycerskiej odbyła się kolejna, niezwykle uroczysta część tej pielgrzymki. Z rąk króla kurkowego Raginalda Sas Jaworskiego i jego marszałków Krzysztofa Koska i Tomasza Cichonia, pielgrzymi odebrali okolicznościowe ryngrafy.
Ponownie wieczorem, w godzinie Apelu Jasnogórskiego Bractwo Kurkowe stanęło w Kaplicy Jasnogórskiej Pani. Zaszczyceni byliśmy obecnością metropolity częstochowskiego ks. abp. Wacława Depo. Bardzo ucieszył nas widok naszego przyjaciela, Brata Honorowego ojca Eustachego Rakoczego, jasnogórskiego kapelana Żołnierzy Niepodległości. Rozważania apelowe wygłosił nasz kapelan ks. inf. Dariusz Raś. Mówił:
Maryjo, Matko naszego Pana Jezusa Chrystusa, Jasnogórska Pani, Królowo Korony Polskiej. My, pielgrzymi, a wśród wielu z nich członkowie istniejącego od XIII wieku Towarzystwa Strzeleckiego „Bractwo Kurkowe” w Krakowie przybyli na XV-tą pielgrzymkę na Jasną Górę, pragniemy w ten piątkowy wieczór wpatrywać się w Twoją piękną twarz. Twoje oblicze z rysami ciągle przypomina i odsłania tajemnicę Jezusa Chrystusa, naszego Mistrza i Zbawiciela. Dlatego tak dobrze nam tu być. Dziękujemy za Twoje oblicze złączone z historią Polaków. Ponad 600 lat Twoja ikona towarzyszy nam we wszystkich zakrętach dziejów, jest jakby naszym firmowym znakiem jakości, czuwa nad naszą wspólnotą i nie pozwala zapomnieć o przestrzeni sacrum – wierze. Jak napisała Maria Pawlikowska–Jasnorzewska w wierszu „Czarny portret” z 1932 roku:
„Madonno hebanowa o dwóch pręgach na twarzy!
nazbyt piękny był owal twój święty.
Za nas, wszystkie piękności, policzek twój się żarzy,
nienawistnie pocięty –
I żadne serca złote, srebrne, platynowe,
żywe, czy z drogich kamieni,
nie ukoją, nie uciszą zdumienia,
które się w oczach twych mieni…”.
W trzeciej dekadzie XXI wieku, pełnej niepokojów bądź dla nas Gwiazdą Przewodnią i Matką pokoju. Stajemy dziś przy Twojej twarzy polecając szczególnie Ukrainę i Bliski Wschód. Miej w opiece wszystkich Polaków w Ojczyźnie i rozsianych po całym świecie! Szczególnie wstawiaj się u Pana Boga za naszymi rodzinami, miej w opiece naszych chorych, potrzebujących oraz samotnych. Weź w opiekę Towarzystwo Strzeleckiego „Bractwo Kurkowe” w Krakowie zjednoczone po odnowieniu statutu. Modlimy się przed Twoim Cudownym Obrazem w intencjach wszystkich pątników tu obecnych i tych łączących się z nami poprzez media. Polecamy Ci w końcu nasze rodziny – sanktuaria życia, zwłaszcza te przechodzące różnorakie kryzysy. Prosimy o ich umocnienie słowami jakimi modlił się św. Jan Paweł II:
Modliwę odczytał król Kurkowy AD 2023 Reginald Sas Jaworski:
Maryjo Panno, tak jak jesteś Matką Kościoła,
bądź również Matką „Kościoła domowego”,
ażeby dzięki Twej macierzyńskiej pomocy
każda rodzina chrześcijańska mogła rzeczywiście stać się „małym Kościołem”, w którym będzie odzwierciedlać się i żyć tajemnicą Kościoła Chrystusowego.
Służebnico Pańska, bądź przykładem pokornego i wielkodusznego przyjęcia woli Bożej;
Prosimy Cię, Bolesna Matko u stóp krzyża, abyś łagodziła cierpienia i osuszała łzy tych, którzy cierpią z powodu trudności rodzinnych.
Panie Jezu Chryste, Królu wszechświata, Królu rodzin,
bądź obecny jak w Kanie, w każdym ognisku chrześcijańskim,
aby dać mu światło, radość, pogodę i męstwo.
Błagamy Cię, aby każda rodzina umiała wielkodusznie
dawać swój własny wkład w przyjście na świat Twojego Królestwa,
Królestwa prawdy i życia, świętości i łaski, sprawiedliwości, miłości i pokoju. Tobie Chryste i Tobie Maryjo powierzamy nasze rodziny. Amen.
Pod tym linkiem można obejrzeć Apel Jasnogórski z dnia 24 listopada 2023 r.