Wśród żałobników była m.in. Anna Dymna, której Fundację Mimo Wszystko Andrzej bardzo wspierał. Był były wiceprezydent Krakowa Andrzej Kulig, był szef Airport Kraków Łukasz Strutyński i generał w st. spoczynku Mieczysław Bieniek, były zastępca dowódcy NATO. Z Bractwa też liczna reprezentacja: król kurkowy Zdzisław Grzelka z marszałkami Markiem Długoszem i Markiem Ziemianinem, ceremoniarz Janusz Wójcik z wielkim wieńcem, ponadto byli królowie kurkowi: Czesław Dźwigaj, Tadeusz Ryś, Jerzy Turbasa, Jan Grzegorz Pacut, Kazimierz Loranc, Reginald Sas-Jaworski, marszałek Ryszard Maślanka, Marian Satała i Mieczysław Jakubowski.
Andrzej Duda był człowiekiem wielkiego serca, był Bratem Honorowym krakowskiego Bractwa Kurkowego. Pochodził z Iwkowej, był absolwentem Liceum Ogólnokształcącego z roku 1959 w Brzesku Okocim i Politechniki Krakowskiej. W czerwcu 2005 roku uhonorowany został tytułem Kawalera Orderu Uśmiechu najbardziej prestiżowego i cenionego, a przyznawanego przez polskie dzieci.
Z Bractwem Kurkowym nawiązał kontakt dzięki ks. inf. Jerzemu Bryle (1928-2024), który w latach 1975–2005 był proboszczem parafii na Salwatorze, a Andrzej Duda wybudował dom na ul. Księcia Józefa. Bractwo uczestniczyło m.in. budowie Sanktuarium św. Jana Pawła II w Krakowie, a firma Polbau należąca do Andrzeja Dudy była generalnym wykonawcą tego przedsięwzięcia. To dzięki jego pomocy bracia otrzymali do wyposażenia jedną z krucht w tej świątyni. Andrzej Duda ze swoją żoną Rozalią uczestniczył w życiu brackim, przychodził na uroczystości do Celestatu, jeździł z Bractwem Kurkowym na pielgrzymki do Ziemi Świętej czy Rzymu. W Rzymie Andrzej Duda przyczynił się do powstania pierwszego pomnika Ojca Świętego Jana Pawła II przy Domu Polskim na Via Cassia. Był wspaniałym gospodarzem, który uwielbiał zapraszać gości do swojego domu przy ul. Księcia Józefa w Krakowie. Będziemy o Nim pamiętać.